Late answer to a very good question on distilling grammar points with a practical example.

One of the loyal readers of Huliganov.TV, Michal from Poland, has been a contributor to the lively discussion oon the Gold List Method page, and he has asked one question recently which (apart from the fact that it escaped my notice so thanfully he brought it to my attention again) contains very useful material for more GL users to consider, and so I’ve decided to make a main article out of my comment reply. First Michal’s question, then my response.

I have one more question…

For example I have following rule in English:

110 Verbs after which we should use -ing:
111stop
112 finish
113 postpone
114 consider
115 admit
116 deny
etc

I am wondering how I should distil such rules?
For example if I know only know one verb “stop”, should I remove it from list and work with rest of verbs or should I live it on a list until i know every word and whole rule can be distilled?

Thank you!

I am very sorry, but your comment somehow escaped my notice – we can probably blame the spammers who push the legitimate comments down out of sight. I do welcome such queries.

I would lay out this rule in the headlist in full as you have done and then combine it a bit on distillation.

Using exactly your material as an example, as it is indeed a very good example, maybe for D1 you could do something like this

76 Verbs requiring an ing form to follow include the following ideas:
77 Starting and stopping and restarting (eg start, stop, finish, resume)
78 Verbs of delaying and postponing (delay, postpone, put off)
79 Verbs of admitting or denying (admit, deny)
80 Verbs of considering or enjoying (consider, anticipate, relish, enjoy)

In fact you can see that not only did I get your list which had 7 at Headlist down to 5 at D1, but also I could have got a rather larger Headlist (if you had had resume, delay, put off, anticipate, relish and enjoy in the headlist we could have got 13 down to 5 – well over the odds. What we’ve also done is added a bit of our own analysis to the matter by deciding our own groupings for the verbs. This switches the long-term memory on much much better than simple repetition, and I do recommend that approach to distilling.

Now let’s consider D2. Let’s say that you are at D2 and some of the verbs are still not sticking. Let’s say that you remembered that verbs of stopping, starting, delaying and resuming are in the rule and you remembered each of the verbs in those groups, but didn’t fully remember the others, then your D2 might look something like this:

56 The -ing following rule applies to verbs of stopping, starting, delaying and restarting
57 Also to admitting and denying
58 Also considering and enjoying (anticipate, relish)

We’re now down from 5 to 3, and we haven’t really lost that much information

From then on you might find you remember it all in D3 and can just drop the whole thing, or keep the entirety of what you’d like to keep in the system on a single line.

3 thoughts on “Late answer to a very good question on distilling grammar points with a practical example.


  1. Nie znalazłem odpowiedzi na te pytanie w filmach na YouTube, więc mam zamieszczam je, bo trochę mnie nurtują.

    1. Metoda opiera się na krótkiej pamięci, która zanika po 2 tygodniach. Jak to możliwe, że potrafię zapomnieć, co przed chwilą komuś napisałem, a te słówka będę (w jakiejś części) pamiętać tak długi czas?
    2. Czy jest to dopuszczalne, bym podczas zapisywania, tworzył pierwsze lepsze skojarzenia czy to już jest ta nauka, której w tej metodzie należy unikać?
    3. Załóżmy, że wpiszę dzisiaj słowo. Po jakim czasie, średnio, zniknie ono człowiekowi z zeszytu? Pytam, ponieważ czeka mnie matura w tym roku i zastanawiam się, czy zdążę po prostu tą metodą się uczyć słówek.


  2. Dzień dobry, Panie James!
    Właśnie obejrzałem oba filmy wideo na temat Gold List i jestem pod ogromnym wrażeniem! Moje zeszyty są już gotowe do użycia, ale pojawiło mi się kilka pytań.
    1. Metoda opiera się na krótkiej pamięci, która zanika po 2 tygodniach. Jak to możliwe, że potrafię zapomnieć, co przed chwilą komuś napisałem, a te słówka będę (w jakiejś części) pamiętać tak długi czas?
    2. Czy jest to dopuszczalne, bym podczas zapisywania, tworzył pierwsze lepsze skojarzenia czy to już jest ta nauka, której w tej metodzie należy unikać?
    3. Załóżmy, że wpiszę dzisiaj słowo. Po jakim czasie, średnio, zniknie ono człowiekowi z zeszytu? Pytam, ponieważ czeka mnie matura w tym roku i zastanawiam się, czy zdążę po prostu tą metodą się uczyć słówek.
    Z góry dziękuję za odpowiedź, będę bardzo wdzięczny!
    Jakub Wysocki


    1. Drogi Panie Jakubie,

      Oto odpowiedź na panskie trzy pytania:

      1. Metoda opiera sie na ideę, potwierzdoną praktycznym doświadczeniem już setek ludzi, że pamięć używana świadomie jest krótkofalowa, lecz istnieje też pamięć długofalowa, do której nieświadoma częsc mózgu przypisuje próbkowo wybraną część informacji, która jest mu przedstawiona.

      Skoro długofalowa pamięć jest funkcją nieświadomą, nie wiemy od razu co na prawdę zostało jej przypisano, a co nie. Ale skoro krótkofalowa pamięć trwa tylko dwa tygodnia, musimy po prostu odczekać ten srok aby dowiedzieć się ex post, czego na prawdę dlugofalowo uczyliśmy się a co jednak zapomnięlismy.

      Na ideach w tych zdań leży cały klucz do zrozumienia tej metody. W tym jest zawarte jej podstawa “fiziologiczna”.

      Pamiętajmy jednak, że zawsze pamięc długofalowa polega na probkowaniu we własnej, nieświadomej nam gestii. Ale wielkość bądź częstotliwość tego próbkowania może być różna – jeżeli próbujemy sie uczyć na siłę, lub przez zbyteczne powtórzenia, lub bez robienia adekwatnych przerw, lub kiedy jestesmy chorzy, piani, lub przy muzyce itp, pamięć długofalowa staje się dużo mniej aktywną, i wtedy oddawa gro roboty krótkofalowej pamięci, co chcemy unikać.

      2. Uczenie się przy stworzeniu na siłe tych “skojarzeń” jest typowym uczeniem się do krótkofalowej pamięci i da Panu fantastyczne wyniki poprzez 2 tygodnia, potem wielką porażkę i demotywację. Dlatego często metody opierające na tę funkcje skojarzeń oferują pieniedzy spowrotem w ciągu 16 dni, a potem nie. Oni z doświadczenia dobrze wiedzą, że nie dzialają ich metody po dwóch tygodni, ale i tak sprzedają je! Ale proszę zauważyć, ze jest wiele osób które wygrywają na konkursach pamięci, którzy jednak nie znajdują się w gronie prawdziwych poliglotów.

      Czy uczenie się metodą pamięci krótkofalowej jest zawsze żle? Absolutnie nie! Oto kilka sytuacju, w ktorych takie metody się przednie nadają:

    2. uczenie się dla testu informacji, która nie musi być potem w pamięci ponieważ w praktyce można zobaczyć w książce,
    3. lepiej w ogóle nie pamiętac na zawsze rzeczy zmienne, na przyklad numery paragrafów prawa podatkowego lub nazwy leków i ich polecone dawkowanie.
    4. uczenie się dosyć dużo odrębnej informacji o pewnym naukowym temacie, dopóki nie stanie się zjawisko “Aha” (the Aha effect, lub po-polsku iluminacja, efekt heureki lub olśnienie – prosze to zbadac na Wikipedii w razie zainteresowania się, bo warto) po osiągnięciu Aha już pamięc obejmuje zwykle całosc do pamięci długofalowej, ale rzadkie są momenty przydatne na efekt “aha” w językach – mogą występować na przykład kiedy rozumiemy nagle że dane słowo pochodzi od innego znanego nam słowa tego samego lub innego języka.
    5. Więc głównie w sprawie uczenia się języków nie służy nam metoda krótkofalowa, mimo że nadaje się jak najbardziej do innych tematów nauki. Szkoda tylko, że szkoły i ministerstwa edukacji tego nie rozumują, i używaja tychże metod do nauki matematyki, polegające głównie na zjawisko “Aha”, jak do językow.

      Aczkolwiek, jezeli skojarzenie się rodzi samo od siebie, nie nalezy sie martwić tego. Traktujemy to jako ciekawostka, która słodzi naszą nauke i tworzy ją bardziej ciekawą, ale nie szukamy specjalnie te skojarzenia. Pamiętajmy, że ucząc się naszego języka pierwszago jako dzieci, czasami zrobilismy dziwne skojarzenia z nowych słow i czasami nie zrobiliśmy, ale zawsze jeżeli tak to nie było zrobione specialnie, i na pewno było to zrobione naturalnie i bezstresowo. Jak takie skojarzenie sie rodzi to jest zupelnie OK, ale nie nalezy moim zdaniem dopisac ich do Goldlistu – szkoda miejsca.

      3. Matematycznie wychodzi trzy razy jako średnia.

      W ten sposób to udowodnię:

      Dajmy na to, ze mam w Headliscie (“H”) 10,000 słow, i dajmy na to, ze typowa stawka destylacja bedzie 67% (co potwierdził swojego czasu Ebbinghaus, ojczym studii ludzkiej pamieci), to w ten sposob się destyluje:

      Average distillation rate 67%
      Bronze H 10 000
      D1 6 700
      D2 4 489
      D3 3 008
      Silver D4 2 015
      D5 1 350
      D6 905
      D7 606
      Gold D8 406
      D9 272
      D10 182
      D11 122
      Total 30 056

      Widząc, ze z 10,000 słów wynika 30,056, wiemy, że przecietnie oglądamy słowo trzy razy, dopoki zapamiętaliśmy go TYM SYSTEMEM. Oczywiśćie system krótkofalowej pamięci wymaga wiele wiele, może czasami tużiny powtórzeń, widzimy od razu wyższość efektywności tego systemu. Ale oczywiście w klasach językowych gdzie się powtórzy “Guten Tag” ze pięćdziesiąt razy bez potrzeby i jeszcze płacimy za tę głupotę, można odzyskać inne pozytywne efekty, ale tylko socjalne – można tam poznać nowych koleg i może nawet atrakcyjnej przedstawicielki przeciwnej płci. Ale oprócz tego są te szkoły i klasy językowe czystą stratą czasu i pieniędzy.

      Panie Jakubie, matura maturą. I tak Pan napewno chciałby jeżeli juz się uczyć języka to go mieć na resztę zycia, ale i tak nie ma Pan realnego wyboru. Te elementy jakie studiuje Pan metodą dlugofalowym w ciagu kolejnych 4 miesiecy pozostaja do egzaminu i ma Pan wtedy tylko zadanie uzupełnienia tej wiedzy metodą krótkofalową w ostatnich dwóch tygodniach przed egzaminem. Pan wtedy jest daleko do przodu względem tych studentów, którzy przez te miesięcy uczyli się metodą krotkofalową i dużo mniej z tego mają w tym krytycznym pole czasu czyli te dwa tygodnia przed egzaminem. Lepszą strategią w ogóle by było, aby tak juz dobrze znać język (oraz inne rzeczy co mogą się przydać w życiu po maturze) za pasem przed tym czasem ostatniej rewizji, i wtedy spędzic ten krytyczny czas na kłucie w pamięci metodami siłowymi tylko te przedmioty, nadające do krotkofalowego uczenia sie, tak jak pewne elementy matematyki, fizyki, chemii, geografii, biologii. To jest recept na wyśmienity wynik w maturze i miejsce w dobrym uniwersytecie.

      And you can thank me later! 😉

Your thoughts welcome, by all mean reply also to other community members!